Jeden z najokrutniejszych wojskowych reżimów świata postanowił otworzyć bramy „złotej ziemi” dla świata i od 2010 roku konsekwentnie realizuje plan siedmiu kroków ku demokracji. Generałowie zamienili mundury na jedwabne garnitury a pokojowa noblistka Aung San Suu Kyi, która w domu spędziła piętnaście lat w areszcie domowym, od kwietnia zeszłego roku zasiada w parlamencie. Amnestia prominentnych więźniów politycznych i pośpieszne podpisywanie zawieszenia broni z większością etnicznych partyzantek spowodowały zniesienie wieloletnich sankcji gospodarczych przez społeczność międzynarodową. Jeszcze kilka miesięcy temu wydawało, się, iż zmiany są nieodwracalne i obecni liderzy kraju odejdą po wyborcach w 2015 roku. Rozgrywający jednak kolejny raz zaskoczyli swoją taktyką.
Birma nie jest tylko twarzą pięknej Aung Saung Su Ky, to przede wszystkim kulturowy tygiel zamieszkiwany przez ponad 135 grup etnicznych, w większości wyznawców buddyzmu, ale także hinduizmu, islamu, chrześcijaństwa i animizmu.
Kraj został dotkliwie doświadczony dekadami krwawych konfliktów etnicznych, w przeszłości inicjowanymi przez armię birmańską, która systematycznie prowadziła politykę „dziel i rządź”- segregacji mniejszości w celu udaremnienia ich wspólnego wystąpienia przeciwko rządowi. Obecnie rządzący podsycają konflikty religijno- społeczne, które przez lata narastały pomiędzy buddystami i muzułmanami.
W 2012 doszło do eskalacji przemocy w regionie Arakan pomiędzy Arakańczykami-buddystami i muzułmanami Rohindża, nazywanymi „cyganami Azji” w wyniku czego ponad 80 000 Rohindża przebywa w obozach dla wewnętrznych wysiedleńców. Wielu Arakańczyków nie uznaje nazwy Rohindża traktując ją jako próbę zafałszowania historii regionu uważając ich za przybyszów z Bangladeszu. Choć oficjalnie rząd nie jest stroną konfliktu jednak liderzy obu grup uważają, iż wybuch przemocy to rezultat wieloletniej polityki rządzących w regionie. Według niektórych świadectw wojsko biernie przyglądało się walkom, a czasem podpalało wioski Rohindżów i ostrzeliwało z helikopterów łodzie, którymi próbowali uciec do Bangladeszu.
Więcej o wydarzeniu: http://wroclove.info/2013/06/18/wroclawianin-podrozy-birma-transformacj…
Tematem spotkania będzie próba podsumowania birmańskiej drogi ku transformacji ustrojowej ze szczególnym uwzględnieniem polityki rządu w stosunku do mniejszości etnicznych.
Będzie także próbą analizy konfliktu pomiędzy Arakańczykami a Rohindża oraz roli jaką zajmuje w nim rząd i społeczność międzynarodową, w szczególności ONZ. Jego gościem będzie Martyna Gacek koordynująca projekty pomocy rozwojowej w Birmie których głównym celem jest edukacja obywatelska działaczy pochodzących mniejszości etnicznych (http://projektbirma.wordpress.com/). Pracuje zarówno z Arakańczykami jak i Rohindża. Jest także doktorantką interdyscyplinarnego programu „Prawa Człowieka i Pokój” (Human Rights and Peace) Uniwersytetu Mahidol w Bangkoku. Mieszka w Azji Poł-Wsch od 2009 roku, poza Birmą realizowała projekty także w Kambodży, Wietnamie oraz Tajlandii.